To już kolejna, czwarta edycja Hotis Cup zorganizowana w Karolinowie nad Zalewem Sulejowskim. Mimo dość krótkiego terminu od ogłoszenia komunikatu o zawodach, udało się wszystko zorganizować, aby w sobotę 8 października móc wystartować. 
Warunki pogodowe niestety z dnia na dzień były coraz gorsze i z pięknych 35 knotów zrobiło się ostatecznie ok. 10-12 kt. Temperatura powietrza znośna jak na tą porę roku. Z rana przywitały nas chmury i lekki opad deszczu, jednak po godzinie 11 prawie nieprzerwanie przez cały dzień świeciło słoneczko, które nagrzewało niestrudzone dusze naszych uczestników.
Windsurferów od samego rana nad zalewem zaczęło przybywać. Co niektórzy zaczęli wcześniejszą rozgrzewkę. Pierwszy skippers meeting nastąpił o godzinie 13.00. Ostateczna liczba uczestników wynosiła 10 osób i ze względu na wysoki poziom wtajemniczenia windsurfingowego postanowiliśmy rozegrać tylko konkurencje zaawansowane. Tuż przed godziną 14.00 wiaterku zaczynało się robić coraz więcej. Na wodzie w większości deski powyżej 140 litrów i żagle 8.0-9.0 m2.  Przed pierwszym startem gdy zawodnicy czekali już na opuszczenie flagi podszedł do mnie jeszcze niezdecydowany do końca Arek, o możliwość uczestnictwa w zawodach. Jego spontaniczna decyzja sporo namieszała w późniejszej rywalizacji… ale o tym później. Pierwszy start ruszył po godzinie 14.00. Warunki wiatrowe pozwoliły na osiągnięcie ślizgu. Dobry wiaterek utrzymywał się przez pierwsze 10 minut od startu. Niestety po tym czasie zaczęło go być coraz mniej. 
Od samego początku na prowadzenie wysunął się Arek. Tuż za nim gnał lekki jak piórko Robert, praktycznie nie zagrożony przez dalszą część czołówki. Walka rozpoczęła się o 3 miejsce. Sławek wraz z Danielem płynęli przez dłuższy czas równo. Większe doświadczenie Sławka podczas wykonywania zwrotu z wiatrem jednak zwyciężyło i Daniel musiał ustąpić z podium. Jednak walka i determinacja Daniela została wynagrodzona przez sędziów trofeum najlepszego trick’u zawodów, którym było nie co innego jak katapa ze sprayem na wysokość masztu. 
Ze względu na słabnący wiatr wyścig został przerwany po 20 minutach. Miał zostać wznowiony w razie silniejszego wiatru, jednak do końca pogoda nie odpuszczała. Przywiało jeszcze 2 razy przez ok. 5 minut i siadło do zera. Oto wyniki końcowe zawodów: 1 miejsce: Arkadiusz Mik 2 miejsce: Robert Nolberczak 3 miejsce Sławomir Pawłowski 4 miejsce: Daniel Miksa 5 miejsce: Tomasz Miksa 6 miejsce: Michalski Jarek 7 miejsce: Marcin Kaźmierczak 8 miejsce: Tomasz Gałach 9 miejsce: Aleksander Politański 10 miejsce: Lucjan Cichoń 11 miejsce: Leszek Pietrzyk Przez cały czas trwania zawodów dla uczestników udostępniony został ciepły posiłek ufundowany przez restaurację „Tori” z Częstochowy. Zwycięzcy konkurencji udekorowani zostali pamiątkowymi trofeami. 
Serdeczne podziękowania dla każdego uczestnika naszej imprezy. Każdy jak mógł angażował się w pomoc. Zawody w Karolinowie chyba zawsze będą udane właśnie ze względu na panujący tu klimat i serdeczność. Miło było się spotkać, porozmawiać i ponownie poczuć niewielką nutkę rywalizacji. Duże podziękowania również dla Pawła Arkuszyńskiego za udostępnienie namiotu i pomoc przy fotografowaniu zawodów.  Mimo słabszego wiatru, mieliśmy słoneczko prawie przez cały dzień i tylko znikomy opad deszczu. Po 2 latach widać postęp u uczestników, zobaczymy co przyniesie nam kolejna impreza w Karolinowie. Tym razem planujemy stały termin w Czerwcu. Wszystkie informacje zostaną podane na łamach naszego forum Hotis.pl |
1. |  |
| 2. |  |
| 3. |  |
| 4. |  |
| 5. |  |
| 6. |  |
| 7. |  |
| 8. |  |
| 9. |  |
| 10. |  |
| 11. |  |
| 12. |  |
| 13. |  |
| 14. |  |
| 15. |  |
| 16. |  |
| 17. |  |
| 18. |  |
| 19. |  |
| 20. |  |
| 21. |  |
| 22. |  |
| 23. |  |
| 24. |  |
| 25. |  |
| 26. |  |
| 27. |  |
| 28. |  |
| 29. |  |
| 30. |  |
| 31. |  |
| 32. |  |
| 33. |  |
| 34. |  |
| 35. |  |
| 36. |  |
| 37. |  |
| 38. |  |
| 39. |  |
| 40. |  |
| 41. |  |
| 42. |  |
| 43. |  |
| 44. |  |
| 45. |  |
| 46. |  |
| 47. |  |
| 48. |  |
| 49. |  |
| 50. |  |
| 51. |  |
| 52. |  |
| 53. |  |
| 54. |  |
| 55. |  |
| 56. |  |
| 57. |  |
| 58. |  |
| 59. |  |
| 60. |  |
| 61. |  |
| 62. |  |
| 63. |  |
| 64. |  |
| 65. |  |
| 66. |  |
| 67. |  |
| 68. |  |
| 69. |  |
| 70. |  |
| 71. |  |
| 72. |  |
| 73. |  |
| 74. |  |
| 75. |  |
| 76. |  |
| 77. |  |
| 78. |  |
| 79. |  |
| 80. |  |
| 81. |  |
| 82. |  |
| 83. |  |
| 84. |  |
| 85. |  |
| 86. |  |
| 87. |  |
| 88. |  |
| 89. |  |
| 90. |  |
| 91. |  |
| 92. |  |
| 93. |  |
| 94. |  |
| 95. |  |
| 96. |  |
| 97. |  |
| 98. |  |
| 99. |  |
| 100. |  |
| 101. |  |
| 102. |  |
| 103. |  |
| 104. |  |
| 105. |  |
| 106. |  |
| 107. |  |
| 108. |  |
| 109. |  |
| 110. |  |
| 111. |  |
| |
|